Jak w tytule - garść informacji na temat mojej skromnej osoby oraz historii, którą tutaj publikuje.
Autorka, czyli co kryje się pod nickiem Mihoshi
Mihoshi - nieduża, szczuplutka osóbka, nieodznaczająca się jakimiś cechami szczególnymi w wyglądzie.
Na co dzień studentka, w wolnych chwilach zmienia się w poszukiwaczkę przygód z radością zagłębiającą się w fantastyczne krainy. Niepoprawna marzycielka, chodząca wiecznie z głową w chmurach, przez co często sprawia wrażenie zupełnie oderwanej od rzeczywistości. Dzieląca swój czas pomiędzy pochłanianie kolejnych książek, oglądanie anime, czytanie mang, rysowanie, pisanie oraz ratowanie wirtualnych światów.
Krok po kroku do blogspotu
Jak widać powyżej, pisanie to tylko jedno z moich zainteresowań, niemniej jednak zajmuje bardzo ważne miejsce w moim życiu. Moje pierwsze próby tworzenia rozpoczęły się na długo przed tym, nim powstał pierwszy blog. Przygoda z pisaniem zaczęła się już w podstawówce, kiedy to z ogromnym zapałem skrobałam kolejne strony mojego pierwszego opowiadania fantasy. I choć dzisiaj za żadne skarby świata nie pokazałabym tego tworu nikomu, jednak wtedy było ono dla mnie niezmiernie ważne, ponieważ dzięki niemu odkryłam, z czym tak naprawdę chcę związać swoje życie. Od tamtego momentu upłynęło trochę czasu, nim zdecydowałam się na założenie pierwszego blogu w gimnazjum. Rozpoczęłam na nim publikację swojego pierwszego fan ficku na podstawie mojej ówczesnej wielkiej miłości, czyli anime "Naruto". Przez te lata ten jeden blog stał się podstawą na której wyrosły dwa kolejne - jeden, o tematyce Dragon Ball Z oraz drugi, na którym wcześniej zamieszczałam właśnie Kroniki Czarnego Księżyca. Niestety, z powodu ciągłych usterek na onecie oraz późniejszego zmienienia całej platformy w coś, czego nie potrafiłam zrozumieć, postanowiłam poprzenosić swoje twory właśnie na blogspot. I choć zwlekałam dłuższy czas z tą decyzją, teraz nie żałuję i mam nadzieję, że pozostanę tutaj na bardzo długo.
Fan ficki, czyli owoc miłości fanki
Czemu zdecydowałam się na pisanie właśnie fan ficków?
Przyznaję, że zawsze chciałam stworzyć coś całkowicie swojego - cały świat tętniący życiem, z własnymi bohaterami, przemyślany od początku do końca. Taki, na który mogłabym spojrzeć z dumą i powiedzieć, że to wyłącznie moje dzieło. Niestety, wena to niezwykle kapryśna istota i póki co wpadam jedynie na okruszki, prowadzące do własnego, autorskiego pomysłu. Niemniej jednak cały czas pracuję, szkoląc swoje pisarskie umiejętności i mam nadzieję, że kiedyś zaowocują one moją własną książką.
Fan ficki, których korzenie sięgają krótkich historyjek początkowo siedzących wyłącznie w mojej głowie, okazały się być doskonałym warsztatem, a przede wszystkim świetną zabawą. Nie ukrywam, iż tworzenie w uniwersum moich ulubionych mang czy gier komputerowych, sprawia mi ogromną radość. Mam masę frajdy, wplątując zarówno moich, jak i kanonicznych bohaterów, w wymyślone przeze mnie sytuacje.
Księga Cieni
Księga Cieni jest moim najstarszym opowiadaniem, które publikowałam na swoim pierwszym blogu. To właśnie na nim ćwiczyłam pisanie fan ficków i do dziś pamiętam emocje, związane z pierwszymi publikacjami i komentarzami.
Mam duży sentyment do tej historii, ponieważ z nią, i z "Naruto" wiąże się rozbudzenie mojego zainteresowania światem mangi i anime.
Sam zarys głównego wątku pozostał niezmieniony od początku, jednak moi bohaterowie przeszli sporo przeróbek.
Sama Nariko zmieniła się diametralnie, od szkiców jej postaci na papierze, do opisu w opowiadaniu. Na samym początku kreowałam ją na taką Larę Croft w świecie Naruto - miała bardzo podobny styl ubierania się oraz charakter. Miała być również brunetką, a jedynie jej grzywka i kosmyki opadające na jej twarz, miały być farbowane na czerwone. Z tych początkowych szkiców pozostały jej jedynie fiołkowe oczy. No i oczywiście umiejętności, czyli ogniste jutsu oraz katana.
Nie tylko wygląd uległ bardzo dużej zmianie, ale również charakter, o nim jednak najwięcej się dowiecie czytając opowiadanie ;)
Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, tutaj zmiany były jedynie kosmetyczne, główny zamysł pozostał jednak bez zmian.
Sama historia dzieje się przed opuszczeniem Sasuke Konohy. Nie ma w niej żadnego podziału na księgi, części itp. itd. gdyż fabuła jest spójna i nie pojawiają się w niej duże przeskoki czasowe.
Księga Cieni jest moim najstarszym opowiadaniem, które publikowałam na swoim pierwszym blogu. To właśnie na nim ćwiczyłam pisanie fan ficków i do dziś pamiętam emocje, związane z pierwszymi publikacjami i komentarzami.
Mam duży sentyment do tej historii, ponieważ z nią, i z "Naruto" wiąże się rozbudzenie mojego zainteresowania światem mangi i anime.
Sam zarys głównego wątku pozostał niezmieniony od początku, jednak moi bohaterowie przeszli sporo przeróbek.
Sama Nariko zmieniła się diametralnie, od szkiców jej postaci na papierze, do opisu w opowiadaniu. Na samym początku kreowałam ją na taką Larę Croft w świecie Naruto - miała bardzo podobny styl ubierania się oraz charakter. Miała być również brunetką, a jedynie jej grzywka i kosmyki opadające na jej twarz, miały być farbowane na czerwone. Z tych początkowych szkiców pozostały jej jedynie fiołkowe oczy. No i oczywiście umiejętności, czyli ogniste jutsu oraz katana.
Nie tylko wygląd uległ bardzo dużej zmianie, ale również charakter, o nim jednak najwięcej się dowiecie czytając opowiadanie ;)
Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, tutaj zmiany były jedynie kosmetyczne, główny zamysł pozostał jednak bez zmian.
Sama historia dzieje się przed opuszczeniem Sasuke Konohy. Nie ma w niej żadnego podziału na księgi, części itp. itd. gdyż fabuła jest spójna i nie pojawiają się w niej duże przeskoki czasowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz